Zamiarem internetowych chuliganów jest zdyskredytowanie konkretnej osoby lub grupy ludzi czy nawet całych społeczności. Takie działania wynikają z poczucia anonimowości lub bezkarności sprawców i ułatwiane są np. zamieszczeniem witryny internetowej na serwerze w kraju, w którym pisemne groźby nie są przestępstwem.

Taka forma znęcania się nad swoimi ofiarami, zdaniem psychologów wynika z tego, że łatwiej poniżać, dyskredytować i szykanować, gdy istnieje szansa ukrycia się za internetowym pseudonimem i nie ma potrzeby konfrontacji z ofiarą oko w oko. Prześladowanie przez internet jest szczególnie groźne dlatego, że kompromitujące czy poniżające materiały są dostępne w krótkim czasie dla wielu osób i pozostają w sieci na zawsze, jako kopie na wielu komputerach, nawet po ustaleniu i ukaraniu sprawcy.

Jednym z przejawów cyberbullying jest także tworzenie anty stron internetowych, np. anty strony KFC, czy osoby fizycznej a także podszywanie się pod kogoś tworząc blog lub stronę.
Cyberprzemoc jak bardzo jest nam-uczniom, znana… To nie tylko opisane sytuacje i postępowania wyżej, lecz choćby robienie zdjęć czy nakręcanie filmików wbrew głównemu bohaterowi , tych arcyśmiesznych dzieł współczesnego kina… Zastanówmy się dwa razy… albo nie, dziesięć razy zanim zrobimy jakiś głupi żart, czy nie ranimy kogoś uczuć, godności. Jest wiele innych form zabawy i żartów...


Rafał Kasprzycki